Szanowne Koleżanki i Koledzy,
W dniu dzisiejszym Minister Środowiska Pan Henryk Kowalczyk powołał mnie do pełnienia funkcji Łowczego Krajowego Polskiego Związku Łowieckiego. Znajdujemy się w gabinecie Łowczego Krajowego. W gabinecie, w którym będą podejmowane najważniejsze decyzje dotyczące przyszłości naszego łowiectwa. Decyzje, które będzie wskazywała nam Naczelna Rada Łowiecka. Te decyzje chcielibyśmy podejmować wspólnie z Wami, naszymi członkami, dzięki którym Polski Związek Łowiecki może istnieć.
Szanowne Koleżanki i Koledzy, transparentność w działaniu Polskiego Związku Łowieckiego, transparentność finansowa, jakościowa będzie przyświecać pracy nowemu Łowczemu Krajowemu. To Wy, Szanowne Koleżanki i Koledzy, budujecie nasz związek. To Zarząd Główny, to Zarządy Okręgowe są dla Was. To nie Wy jesteście dla Zarządu Okręgowego, ani dla Zarządu Głównego. To my dziękujemy za to, że jesteście i że możemy z Wami pracować, i na nowo budować związek.
Szanowne Koleżanki i Koledzy, transparentność naszego Związku stawiam jako priorytet mojego działania. Związek, który do tej pory znaliście, hermetyczny i zamknięty, niesłuchający swoich członków, w dniu dzisiejszym przechodzi do historii.
Szanowne Koleżanki, Szanowni Koledzy, święty Hubert to patron naszego Związku. Mam nadzieję, że będzie nad nami czuwał zarówno w łowach, jak i w codziennym życiu. Dzięki niemu jesteśmy gotowi do tego, aby polować i godnie nosić ten mundur, który mam na sobie. Mundur, który jest uszyty z historii naszych przodków, z dziedzictwa narodowego, jakim jest Polski Związek Łowiecki i łowiectwo w Polsce. Drugi z priorytetów mojej działalności – będę stawiał sobie za cel to, aby oddać szacunek i honor należny temu mundurowi. To, aby każdy, kto w nim chodzi widział, dlaczego go zakłada i dokąd zmierza.
Szanowne Koleżanki i Koledzy, na ten czas nowej pracy, współpracy i zadań bardzo Was proszę o pomoc. Ten gabinet staje przed Wami otworem. Bardzo Was proszę o wyrozumiałość, o rozmowę, pomoc i celowość wszystkich naszych działań ku temu, aby nasz związek rozrastał się i był chlubą Rzeczpospolitej Polskiej. Na ten czas Szczęść Boże i Darz Bór.